Palenie czosnku w domu – naturalny rytuał, który zmienia atmosferę w 15 minut!

• 1 duży, nieobrany ząbek czosnku (najlepiej ekologiczny)

• Mała ognioodporna miseczka, metalowa tacka lub kadzielniczka

• Zapałki lub zapalniczka

• Otwarty umysł i spokojna przestrzeń 😉

Sposób przygotowania:

1. Umieść ząbek czosnku na ognioodpornym podłożu. Nie obieraj go – potrzebna jest łupinka.

2. Podpal końcówkę ząbka (najlepiej łupinkę), aż zacznie lekko dymić – nie chodzi o płomień, tylko żarzenie się.

3. Zostaw dymiący czosnek na 10–15 minut w centralnym miejscu w domu – najlepiej tam, gdzie najczęściej przebywasz.

4. Wietrz pomieszczenie przez kilka minut po zakończeniu, jeśli zapach będzie zbyt intensywny.

Wskazówki dotyczące serwowania i przechowywania (czyli jak to robić bezpiecznie i skutecznie):

• Zadbaj o bezpieczeństwo przeciwpożarowe – nigdy nie zostawiaj dymiącego czosnku bez nadzoru.

• Nie rób tego codziennie – wystarczy 1–2 razy w tygodniu.

• Wybieraj czosnek świeży, bez pleśni i z uszkodzoną skórką.

• Dym z czosnku ma intensywny zapach, ale nie powinien być duszący – jeśli tak się dzieje, wywietrz pokój.

Warianty (czyli jak urozmaicić rytuał):

• Z dodatkiem liścia laurowego: możesz dorzucić jeden liść do palenia – działa uspokajająco.

• Z solą: postaw przy czosnku miseczkę z grubą solą – w ludowej tradycji wzmacnia ochronne działanie.

• Z intencją: wypowiedz spokojnie na głos, czego chcesz się pozbyć z domu – stresu, zmęczenia, chorób.

FAQ:

Pytanie: Czy to naprawdę działa?
Odpowiedź: Z naukowego punktu widzenia czosnek zawiera allicynę i siarkowe związki, które mają właściwości bakteriobójcze. Z energetycznego – wiele osób odczuwa lekką, świeżą atmosferę po takim rytuale.

Pytanie: Czy można go palić przy dzieciach lub zwierzętach?
Odpowiedź: Lepiej robić to gdy nikogo nie ma w pomieszczeniu i dobrze przewietrzyć po zakończeniu – dym może być drażniący.

Pytanie: Czy można użyć czosnku w piekarniku zamiast palić?
Odpowiedź: Nie – chodzi właśnie o delikatne dymienie, a nie pieczenie. Efekt aromatyczno-energetyczny jest wtedy zupełnie inny.