Szczepionka na COVID-19: cztery lata później lista uporczywych objawów jest długa

Cztery lata po wprowadzeniu pierwszych szczepionek przeciwko COVID-19 temat ich skuteczności i bezpieczeństwa nadal budzi zainteresowanie, a w niektórych kręgach – kontrowersje. Podczas gdy szczepionki uratowały miliony ludzkich istnień i złagodziły przebieg pandemii, niektórzy pacjenci zgłaszają długotrwałe objawy, które pojawiły się po szczepieniu i nie ustąpiły z czasem.

Co wiemy po czterech latach?

Od grudnia 2020 roku podano miliardy dawek szczepionek na całym świecie. Globalne instytucje zdrowotne – takie jak WHO, EMA czy CDC – prowadzą szeroko zakrojony monitoring niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP). Choć większość skutków ubocznych to typowe i krótkotrwałe reakcje immunologiczne (gorączka, zmęczenie, ból w miejscu wkłucia), niewielki procent osób doświadcza objawów utrzymujących się tygodniami, a nawet miesiącami po szczepieniu.

Czym są uporczywe objawy poszczepienne?

Zgłoszenia z różnych krajów wskazują, że niektórzy pacjenci po przyjęciu szczepionki – zwłaszcza mRNA – doświadczyli nietypowych objawów, które z czasem nie ustąpiły. Objawy te nie muszą świadczyć o bezpośrednim uszkodzeniu organizmu, lecz o indywidualnej reakcji immunologicznej.

Najczęściej zgłaszane objawy długoterminowe:

zobacz więcej na następnej stronie Reklama

Następny→